poniedziałek, 27 listopada 2017

Mus dyniowo - jabłkowy

Post miał być tydzień temu, ale niestety przeceniłam swoje możliwości czasowe. 
Przygotowania do egzaminu z języka migowego i opieka nad niemowlakiem jednak zabierają sporo czasu. Tak więc dziś nadrabiam zaległości.

Przepis na mus znalazłam na zaprzyjaźnionym facebookowym fp Prace plastyczne -  I Etap Edukacyjny. 



Właśnie nabyłam 6 - kilogramową dynię i postanowiłam zrobić z niej użytek.
Efekt jest rewelacyjny. Ledwie minął tydzień, a połowy musu już nie ma.
Część "wyszła" na bułeczki, reszta na naleśniki. Myślę, że doskonale też można go wykorzystać do ciasta zamiast jabłek. 

Jest dość słodki, dlatego kolejną porcję zrobię z nieco mniejszą ilością cukru. 
Oryginalnego smaku nadaje mu imbir i cynamon. 
A tak wygląda przepis w oryginale.





 Przygotuj:

3 kg świeżej dyni (po obraniu )
1 kg jabłek winnych ( po obraniu )
1 kg cukru
sok z jeden dużej cytryny
1 łyżeczka cynamonu
1/2 łyżeczki imbiru






Wykonanie:

Dynię (ja starłam na tarce jarzynowej w robocie kuchennym Kasia) wrzucamy do dużego garnka, po ok. pół godziny od zagotowania dorzucamy jabłka (je również starłam na tarce jarzynowej).  

















Zagotowujemy i zmniejszamy ogień. Co jakiś czas dobrze mieszamy, aby mus nie przystał. Gotujemy jeszcze przez jakąś godzinę (można krócej, wszystko zależy od twardości dyni). Dorzucamy cynamon, imbir i wlewamy sok z cytryny. Na koniec dodajemy cukier i wszystko dokładnie mieszamy. Gotujemy jeszcze przez chwilę, aby wszystkie składniki dobrze się połączyły.


Przelewamy do słoiczków typu twist i odwracamy je do góry dnem na ręcznik. Przykrywamy drugim ręcznikiem, albo ścierką i pozostawiamy do wystygnięcia.


Smacznego!













Jeśli dotarliście na mojego bloga, będzie mi miło, jak zostawicie na nim po sobie znak w postaci komentarza. Dziękuję.

czwartek, 9 listopada 2017

Jak zrobić z dzieckiem choragiewkę na święto narodowe?


„Powiewa flaga” 

(Czesław Janczarski)

Powiewa flaga, gdy wiatr się zerwie
a na tej fladze biel jest i czerwień.
Czerwień – to miłość, biel – serca czyste
Piękne są nasze barwy ojczyste. 



Już za dwa dni będziemy obchodzić Narodowe Święto Niepodległości.
Z tej to okazji na budynkach domów, urzędów i w wielu miejscach publicznych pojawiają się nasze flagi narodowe.
Ja również z moimi pierwszoklasistami wykonałam z tej okazji chorągiewki, które najpierw w tym ważnym dniu zdobiły naszą klasę, a po skończonych lekcjach uczniowie zabrali je do domu.

Jak zrobić choragiewkę?

Przygotuj:
kartką ksero w kolorze białym
kartką ksero w kolorze czerwonym
długi patyk szaszłykowy
klej
nożyczki
linijka







Wykonanie:
Z jednej kartki ksero możesz zrobić 4 chorągiewki.

Z kolorowych kartek odcinamy prostokąty o wymiarach 7,3 cm x 21 cm.
Smarujemy brzeg jednej z nich i slejamy.



Kartkę przed sobą układamy tak, aby biały kolor był po prawej stronie.
Przykładamy patyczek nieostrą stroną.
Na patyczku szaszłykowym zawijamy brzeg kartki.


Smarujemy go klejem i ciasno nawijamy na patyczek.


Ponieważ często widzę niewłaściwie powieszone flagi, to pozwolę sobie w tym miejscu przypomnieć zasady wieszania flag.
Protokół flagowy

Jeśli dotarliście na mojego bloga, będzie mi miło, jak zostawicie na nim po sobie znak w postaci komentarza. Dziękuję.

środa, 8 listopada 2017

Zupka dyniowa

Dziś dynia w wersji dla niemowląt od 5 miesiąca życia i dla małych dzieci.
Nasza Owieczka ma już siedem miesięcy.
Od kilku miesięcy oprócz mleka mamy, dostaje też deserki i obiadki.
Jednym z ulubionych dań jest zupka dyniowa przygotowywana z wyhodowanych w naszym warzywniku produktów.


  Przygotuj:
dynię
ziemniaki
pierś z indyka
Wszystko w niewielkiej ilości, w zależności od ilości zjadanej przez dziecko porcji.

  Wykonanie:
Niewielki kawałek piersi z indyka umyj i zalej gotującą się wodą. Podgotuj jakieś 15 minut. Dodaj ziemniaczki, a następnie oczyszczoną i pokrojoną w kostkę dynię. Wszystko gotuj do miękkości. Przestudź i zblenduj do pożądanej konsystencji. 
Jako, że nasza Owieczka nie ma jeszcze ząbków, blendujemy do konsystencji gęstej śmietany.
Zupka gotowa, można oblizywać paluszki.


Smacznego Milusińscy!



Jeśli dotarliście na mojego bloga, będzie mi miło, jak zostawicie na nim po sobie znak w postaci komentarza. Dziękuję.